Bardzo dziękuję Wydawnictwu Wilga za moje pierwsze spotkanie z prozą Brandona Mulla.
Łupieżcy niebios to pierwszy tom serii Pięć królestw. Jest to młodzieżowa powieść fantastyczna. Główny bohater Cole zostaje porwany do innego świata w trakcie trwania imprezy Halloweenowej i jest zmuszony walczyć o przetrwanie w zupełnie obcej mu krainie.
Akcja mająca miejsce w naszym świecie nie trwa długo, zaledwie niewielką część z początku książki. Niemalże od razu trafiamy do nieznanego nam wymiaru, który określany jest jako Obrzeża.
Wykreowane uniwersum charakteryzuje duża oryginalność. Wiele elementów było dla mnie zaskakujących, zdecydowanie nie był to świat schematyczny, ale pełen świeżości i niespodzianek. Poza epicką przygodą pojawiają się też motywy znajdujące się na granicy snu i jawy, co wprowadza uczucie pewnej baśniowości.
Niestety nieco zabrakło mi opisów aparycji postaci (bohaterów kojarzyłam głównie z imion) i otoczenia. Pojawiały się, ale miałam wrażenie, że bardzo oszczędnie. Mam świadomość, że i tak mamy ponad 400 stron do przeczytania, ale poświęciłbym odrobinę więcej miejsca na bogatsze opisanie bohaterów i lokacji. Książka opiera się głównie na akcji i dialogach. Wpływa to w dużym stopniu na prędkość czytania. Mimo rozmiaru tytuł można bardzo szybko pochłonąć.
Pozycja ta została napisana z myślą o młodzieży, ale ja jako osoba trochę starsza dobrze się przy niej bawiłam i na pewno sięgnę po inne książki autora!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz