Dziękuję Lipstick Books za możliwość zaznajomienia się z tym tytułem.
Ucieczka opowiada historię Marty pracującej jako więzienny psycholog. Jednym z jej pacjentów jest tajemniczy Adam, który uważa, że nie popełnił zbrodni, o którą został oskarżony. Dodatkowo nad Martą wisi widmo traumatycznego zdarzenia z jej przeszłości. Jak potoczy się jej historia? Czy Adam ma z nią więcej wspólnego niż mogłoby się wydawać?
Omawiana
książka łączy w sobie kilka gatunków, głównie romans i sensacje, ale również
elementy erotyku i kryminału. Największym plusem tego tytułu jest opis
lokalizacji. Począwszy od więzienia po dalsze obszary, które odwiedzają bohaterowie zostały opisane w taki sposób, że można wręcz poczuć dane miejsce. Opisy
akcji także są dużym atutem. Sceny wszelkich ucieczek w moim odczuciu były
napisane w taki sposób, żeby zaangażować czytelnika.
Nie
do końca przekonuje mnie jednak geneza relacji Marty i Adama. W dalszym ciągu
zrozumiałe jest, że połączyły ich wspólne przeżycia, ale na początku więź dwóch
bohaterów była dla mnie tak wątła, że ciężko mi uwierzyć, że Marta praktycznie zawierzyła
Adamowi swoje życie. Ogólnie między bohaterami była jakaś chemia, sami byli
wykreowani w dosyć ciekawy sposób, ale nie odczuwałam też jakiegoś większego
zachwytu podczas ich romansu.
Jeśli
chodzi o sceny erotyczne, to były zgrabnie napisane, ale raził mnie brak
synonimów przy określaniu kobiecej anatomii.
Zakończenia niezbyt mnie zaskoczyło, wydaje mi się, że można było je przewidzieć.
Najbardziej w tym tytule spodobał mi się motyw podróży. Jednak nie była to stricte książka podróżnicza tylko romans, a sam wątek romantyczny nie pochłonął mnie. Książka jest według mnie lekka i przyjemna, ale raczej nie wyryje się mocno w pamięci czytelnika.